Meksykańska Fiesta - wesele na Mazurach
Zamarzyło Wam się ślub i wesele w iście latynoskim/ meksykańskim stylu, ale nie po drodze Wam organizacja całego wydarzenia za granicą? Nic straconego wystarczy przyjechać na nasze piękne Mazury! Od czerwca do końca sierpnia temperatury oscylują tu w przedziale 28-30°C, co sprawia, że możemy poczuć się jak na meksykańskiej riwierze.
Meksykańska Fiesta – tym klimatem i kolorystyką inspirowałam się podczas
planowania sesji. Zastanawiając się nad tym, jak chciałabym pokazać Wam taką
Fiestę, wyobrażałam sobie silne, stanowcze kobiety z charakterem oraz
połączenie intensywności z delikatnością.
Zacznę od miejsca, w którym realizowaliśmy sesję. Folwark Karczemka — obiekt
położony nad kanałem Elbląskim, wśród warmińsko — mazurskich jezior i lasów.
Nie można liczyć na to, że trafi się tu przypadkiem. O tym miejscu trzeba
wiedzieć i trzeba je odkryć. Jest to niesamowity teren z historią oraz
klimatem.
O stylizacje naszych pięknych modelek zadbała niezawodna Ewelina Kosowska oraz
Anna Sadowska — istne czarodziejki. Suknie ślubne idealnie dopasowała Marzena
Tarasiewicz z salonu Lalila Olsztyn. Zależało mi bardzo na wyrazistym obliczu
Panny Młodej. Podkreślały je niestandardowe buty ze sklepu Italshoe, czy piękna
suknia z dodatkiem czarnej koronki oraz dopasowanej rybki w nowoczesnym
wydaniu. Zauważycie tu więc niestandardowe połączenia takie jak: intensywny
wizerunek Panny Młodej, mocny makijaż, naszyjnik z żywych kwiatów oraz duże,
ozdobne kolczyki. Pomimo tego nie zabrakło czegoś łagodniejszego – czyli
pasteli, beży oraz bieli.
O wyroby cukiernicze zadbała firma Torcikowo Olsztyn. Stworzyła ona niepowtarzalny, ręcznie zdobiony pojedynczymi, delikatnymi kwiatami tort oraz kolorowe babeczki i ciasteczka w kształcie kaktusów.
O dekoracje kwiatowe oraz papeterie zadbała firma Phloe by Szymon Konefal. W naszym projekcie znajdziecie dwie propozycje. Najpierw cudownie udekorowany stół, na którym dominuje różnorodna kolorystyka oraz nieszablonowy tort. Nasza druga stylizacja to połączenie delikatnych pasteli wśród drzew jabłoni.
Fotografie, które tu obejrzycie to zasługa Aleksandry Budy- Wrzosowa Studio. Ola jak zawsze zadbała o znakomite kadry, na których uchwyciła piękne detale. Zatroszczyła się o każdy szczegół tak, aby efekt był po prostu bajeczny. Jej fotografie poznacie po dopracowanych pozach modelek, naturalnym, ciepłym świetle oraz nadzwyczajnym, romantycznym charakterze zdjęć. O zdjęcia z backstage oraz pomoc dla naszej Oli zadbał Marcin Grącki z firmy Grąccy Fotografia.
Klip dokumentujący to, co działo się podczas sesji, stworzył Karol Kryger
- Ulotne Chwile.
Obejrzyjcie koniecznie!>> SPRAWDŹ!